Życie jest jak mozaika

 

Foto: Łukasz Kiełpiński

 

Życie jest różnorodne, nie szczędzi nam wielu zmian. Czasem trzeba się np. przeprowadzić w nowe miejsce, zacząć współpracę z nowymi ludźmi, podjąć nowe zadania i obowiązki. I na mnie przyszedł czas… Chociaż odległość między Tczewem a Starogardem Gdańskim niedaleka, to zawsze jakaś nowa rzeczywistość. Kościół Najświętszego Serca Jezusa na Łapiszewie w Starogardzie Gdańskim jawi mi się jako niezwykłe miejsce. To nie tylko miejsce posługi diecezjalnego duszpasterza służby zdrowia. To nie tylko świątynia z relikwiami zaczerpniętymi z grobu bł. Marty. Wydaje się że to kościół w którego bocznej kaplicy znajduje się największa na świecie mozaika przedstawiająca bł. Martę Wiecką. Jeśli ktoś wie gdzie jest większa – proszę dajcie znać, skoryguję swój ewentualny błąd.

Życie Marty Wieckiej mogłoby się wydawać nieco monotonne. Jej posługa w Zgromadzeniu to przez lata tylko jedna profesja – pielęgniarstwo. A jednak – wiele tam było różnorodności. Arcybiskup Marian Jaworski w swoim liście pasterskim przygotowującym diecezjan do beatyfikacji bł. Marty przekrojowo przybliżył jej życie, posługę. Podkreślił też ogromne znaczenie grobu bł. Marty Wieckiej w Śniatynie. Gdy kościół w tym mieście zamieniono na kuźnię to grobowiec naszej patronki nabrał jeszcze większego znaczenia. Już wcześniej gromadzili się tam na modlitwie ludzie różnych pokoleń i z różnych wyznań. Gdy zabrano im katolicką świątynię, to miejsce na cmentarzu stało się jeszcze bardziej wyraziście miejscem modlitwy wspólnej tamtejszych mieszkańców. Tak działa Bóg przez swoich świętych. Miejsca ich życia i pochówku stają się przestrzenią życia Kościoła i praktykowania żywej wiary. Przy grobie Marty gromadzili się ludzie bardzo zróżnicowani. Podobnie szpital – zawsze jest miejscem spotkania różnorodnych osób, osobowości, życiorysów – w osobach pacjentów. W szpitalu mieszają się ludzie z różnych środowisk, o różnych poglądach. Prawdziwa mozaika… – w szpitalu widać przekrojowo jakie jest społeczeństwo. I w takich miejscach przez 12 lat pracowała Marta – jako pielęgniarka. Potrafiła te mozaikowe różnorodności umiejętnie łączyć, a wszelkie tarcia między pacjentami i personelem szpitali – łagodzić. Dzisiaj też Marta może być dla nas przykładem jak możemy odnaleźć się w niezwykle zróżnicowanym społeczeństwie.

Zapraszam do lektury listu pasterskiego arcybiskupa Mariana Jaworskiego który opublikowano jako przygotowanie do beatyfikacji bł. Marty w 2008 roku (str.11-20):

http://www.sbc.org.pl/Content/304097/PDF/3A.pdf