FOTO: www.krakow.szarytki.pl
Siostry szarytki w Krakowie posiadają kilka domów. W kilku różnych lokalizacjach: ul. Warszawska, Piekarska, Helclów. W tym dom prowincjalny na Warszawskiej 8. Tam swój czas formacji do życia w Zgromadzeniu spędzała błogosławiona Marta Wiecka. Obecnie jest tam sala pamięci z licznymi pamiątkami i ekspozycją ukazującą naszą patronkę, kaplica gdzie modliła się błogosławiona. Te miejsca znała, tutaj wzrastała w miłości do Jezusa i w powołaniu, zanim wyruszyła w dalszą zakonną drogę na inne placówki. A dzisiaj…
Dzisiaj siostry szarytki realizują, przez swoją cichą obecność w centrum Krakowa, miłość do potrzebujących jakiej uczył ich założyciel święty Wincenty. Błogosławiona Marta ten charyzmat realizowała głównie w kontekście pracy pielęgniarskiej. Dzisiaj zapewne już nieco mniej sióstr zakonnych pracuje na oddziałach publicznych szpitali, w Krakowie i innych miastach. Przecież sióstr czynnych zawodowo jest coraz mniej. Jednak miłość Chrystusa nadal przynagla siostry, dokładnie tak jak przynaglała przed laty błogosławioną Martę. Dzisiaj adresatem tej miłości są chociażby uchodźcy z objętej wojną Ukrainy. Znaleźli stałe schronienie w domach sióstr. Z taką bazą łatwiej im było znaleźć pracę, wielu z nich dzięki siostrom się usamodzielniło. Inni adresaci tej miłości to ludzie zagubieni, nieporadni. Siostra miłosierdzia ma otwarte serce i też ich przyjmuje, wspiera jak to możliwe, czasem nawet zakwateruje. Gdy trafi się ktoś roszczeniowy, potem robią się problemy, czasem trudno się pozbyć uciążliwego lokatora. Jednak siostry wciąż mają otwarte serca i domy… Kiedyś w Kościele “pomagało się” każdemu jak leci. Takich ubogich wyspecjalizowanych w żebraniu i życiu z darów oraz zasiłków w Krakowie nie brakuje. Wiedzą gdzie pójść by coś dostać. Jednak siostry pomagają mądrze, tak aby człowiek potrzebujący też dał coś z siebie, też mógł się odwdzięczyć, podjął też ze swojej strony jakiś wysiłek. I wreszcie troska o dusze tych ludzi… – to jest bardzo ważne dla sióstr miłosierdzia. Rozmowa, wskazówki duchowe, delikatne ale stanowcze upomnienie, zachęta do spowiedzi, do pojednania z Bogiem i ludźmi – to jest właśnie realizacja szczególnego charyzmatu siostry Marty Wieckiej. To się wciąż dzieje… Błogosławiona Marta jest nadal obecna w centrum Krakowa – mimo upływu wielu lat – jest wciąż obecna w cichej, ale zaangażowanej, posłudze swoich współsióstr ze Zgromadzenia.