Fałszywe oskarżenie

Bochnia. Tam rozegrał się wewnętrzny dramat bł. Marty Wieckiej. Niegodziwy pacjent, nie mogąc zaspokoić na niej swej nieokiełznanej żądzy, w swojej perfidnej złośliwości rozpuścił w mieście oskarżenie, że ta zakonnica złamała przyrzeczenia i jest w ciąży z pacjentem Nosalem. Minęło sporo czasu zanim oskarżenie zostało zdementowane i ukazała się niewinność świętej pielęgniarki. Dla niej samej były to długie miesiące ciemności wewnętrznej, zbrukanej opinii, zszarganego dobrego imienia. Wytrwała. Nie zeszła tchórzliwie z posterunku. Nadal cichutko i z uśmiechem na twarzy opiekowała się chorymi i pacjentami jakby nigdy nic się nie stało. Dziś Marta zdaje się być dobrą patronką i opiekunką wszystkich niesłusznie oskarżonych ludzi Kościoła, których wyroki i medialne nagonki miały uwięzić, upokorzyć czy nawet zniszczyć. Niestety w wielkim żądaniu współczesnego świata o sprawiedliwość dla tych, którzy krzywdzili, zdarza się dziś także, że cierpi ktoś niewinnie posądzony zarówno spośród duchownych, osób zakonnych jak i świeckich ludzi Kościoła. Tu szczególnie bliska jest bł. Marta Wiecka, która przeszła w swym życiu podobne doświadczenie.

Zapraszamy do lektury książki ZNAK JEDNOŚCI gdzie można dokładniej poznać historię owego pomówienia w życiu bł. Marty.

http://cudownymedalik.maryjni.pl/znakjednosci.html